"Romeo i Julia" w reż. Cezarego Domagały w Teatrze im. Osterwy w Gorzowie Wlkp. Pisze Hanna Kaup w portalu egorzowska.pl.
Czy William Shakespeare wyobrażał sobie, że jego dramat "Romeo i Julia" będzie kiedyś muzycznym widowiskiem? Czy zgodziłby się na zastąpienie dialogu piosenkami i tańcem? Czy poznałby swoje dzieło, siedząc na widowni Teatru im. J. Osterwy w Gorzowie? Myślę, że dla nas, ludzi XXI wieku ważniejsze są odpowiedzi na inne pytania: Czy realizatorom udało się stworzyć przedstawienie, które zatrzymuje uwagę widza, wychowanego - w większości - na kulturze obrazu, nie słowa? Czy temat, bądź co bądź dotykający archaicznych wartości - nie chodzi tu tylko o samą miłość, ale np. o małżeństwo jako święty związek - dotrze do odbiorcy wkraczającego dziś w dorosłe życie? Czy wychodząc z teatru, ten odbiorca nie powie: "Było fajnie" i nie wyniesie żadnej refleksji? Realizacja "Romea i Julii" w reżyserii Cezarego Domagały z muzyką Pawła Steczka, scenografią Ireneusza Domagały i choreografią Dariusza Lewandowskiego mnie przekonuje, bo wykor