EN

20.11.2014 Wersja do druku

Wszystko na sprzedaż

Aktor jest jak lep na muchy. Ma tylko przyciągnąć uwagę elektoratu. - Aktor nie powinien się angażować w takie rzeczy - mówi Jerzy Stuhr, którego wielokrotnie nagabywano. - Aktorzy, którzy angażowali się politycznie, bardzo mnie śmieszyli. Ja im nie wierzyłem. Nigdy nie wiedziałem, czy on mówi coś od siebie naprawdę, czy gra.

Rok temu Daniel Olbrychski zgodził się wziąć udział w wielkim kongresie SLD na warszawskim Stadionie Narodowym. Dla lewicy ten gest był jak podanie kroplówki umierającemu organizmowi. Wiadomo, że Olbrychski nie może się równać popularnością ze współczesnymi gwiazdami polskiego kina, takimi jak Robert Więckiewicz, Tomasz Kot czy Marcin Dorociński, ale dla dołującej w sondażach partii liczy się poparcie nawet trochę wyblakłego celebryty. A przy okazji można było dać prztyczka Platformie, którą aktor wcześniej wspierał, i ogłosić, że jest on symbolem zmieniającego się trendu w polityce. Nie przeszkadzało im nawet to, że w tym samym czasie gwiazdor stał się twarzą supermarketu Biedronka. Zanim jeszcze pojawił się na kongresie, otoczenie Leszka Millera zaczęło rozpuszczać plotki, że Olbrychski byłby świetnym kandydatem na europarlamentarzystę. Te radosne nastroje studziła trochę żona aktora Krystyna Olbrychska, twierdząc, że z pojawie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wszystko na sprzedaż

Źródło:

Materiał nadesłany

Wprost nr 47/17-23.11

Autor:

Cezary Łazarewicz

Data:

20.11.2014

Wątki tematyczne