Autora wystawionej właśnie w Teatrze Miniatura sztuki "Sceny z egzekucji" - Howarda Barkera, reżyser spektaklu Andrzej Pawłowski uznał za drugiego, obok Harolda Pintera dramatopisarza angielskiego. Pintera - choć jest niestety dość rzadko grany - zna większość bywalców teatru. O Barkerze nie słyszał prawie nikt. Czyliż byłby to Wielki Pominięty? Trudno jest oczywiście o klasie i możliwościach teatralnego pisarza wyrokować po jednej sztuce - ale jednak... "Sceny z egzekucji", których akcja umiejscowiona została w końcu XVI wieku w Wenecji, są co dość oczywiste luźno powiązane ze swoim czasem historycznym. Dlatego raczej należałoby je traktować jako współczesną groteskę polityczną, niż opoweść o weneckich dożach. Sztuka opowiada historię tworzenia wielkiej panoramy bitwy pod Lepanto (zwycięstwo Wenecji) przez malarkę Galaktię, oraz jej zmagań z ingerencjami i kaprysami politycznych mocodawców. Czyli stara jak świat opowieść o artyście i
Źródło:
Materiał nadesłany
Tygodnik Małopolska, nr 42