Kiedy właściwie narodził się ten teatr? Nie było go jeszcze w warsztatowych przedstawieniach "Domu Bernardy Alba" Lorki (1978) i "Aptekarza" Haydna (1979). Nie było chyba i w dyplomowej, głośnej "Balladynie" (1980). Ale już tutaj Janusz Wiśniewski - wedle oceny wybitnego reżysera i zarazem preceptora odbierającego ten dyplom - wykazał "w sposób przekonujący, atrakcyjny i godny pochwały opanowanie całego instrumentarium teatru". Tutaj też, bodaj po raz pierwszy tak jawnie, wręcz manifestacyjnie, istotnym elementem stylistycznym uczynił stereotyp masowej wyobraźni, a także rozliczne cytaty i odniesienia: literackie, teatralne, filmowe, muzyczne, ikonograficzne. A ponadto - ujawnił się jako reżyser i plastyk w jednej osobie, ze znacznym powodzeniem. Tę "Balladynę", zrealizowaną w poznańskim Teatrze Nowym, czas usytuował jako pozycję graniczną w jego dorobku. Nie wystawi już żadnego tekstu napisanego specjalnie dla teatru. Sam b�
Tytuł oryginalny
Wszystko i nic
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 5