EN

23.02.2001 Wersja do druku

Wszystko dobre, co dobrze się kończy

Udana inscenizacja sztuki Williama Szekspira w nowym prze­kładzie Stanisława Barańczaka i reżyserii Piotra Cieślaka. Umowna scenografia, z zasto­sowaniem technik multime­dialnych, przenosi akcję sztuki w czasy fin de siecle'u. Spryt niewieści walczy tu z męskim poczuciem honoru, a raczej z urażoną dumą. Helena (Anna Gajewska), stosując recepturę niedawno zmarłego ojca, medyka, uzdrawia Króla Francji (Zdzisław War­dejn). W nagrodę władca spełnia życzenie dziewczyny - łączy ją węzłem małżeńskim z hrabią Rossillionu Bertramem (Mariusz Bonaszewski). Młody arystokrata nie toleruje sytuacji, w której to nie on dyktuje warun­ki. Porzuca dziewczynę przed nocą poślubną i wyrusza na wojnę. Odtrą­cona żona udaje się w ślad za nim. Anna Gajewska znakomicie wywiąza­ła się z roli przedsiębiorczej Heleny. Na zgrabną całość składa się też świet­na obsada drugiego planu: Jadwiga Jankowska-Cieślak - Hrabina Rossillion, Maja Hirsch - Diana, Jar

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 46

Data:

23.02.2001

Realizacje repertuarowe