Wieczór jubileuszowy w Teatrze Zagłębia w Sosnowcu stał się wzruszającym spotkaniem artystów i przyjaciół teatru. Uroczystość poprowadził z brawurowym wdziękiem dyrektor Zbigniew Leraczyk rozmawiając z... Jubilatem. Teatr skarżył się na brak sceny kameralnej, o której uruchomienie walka toczy się od lat. Prezydent miasta Arkadiusz Chęciński obiecał w obecności kilkuset świadków, że to marzenie Teatru wkrótce się urzeczywistni - pisze Witold Kociński w Śląsku.

Kiedy teatr w Sosnowcu (a właściwie w Sosnowicach) otwierał swoje podwoje, wokół budynku królowało, jak to na wsi, błoto. Myślę sobie, że to mógł być pierwszy wiejski teatr na świecie. Nowa świątynia Melpomeny nazwana Teatrem Zimowym była na ówczesne czasy krzykiem najnowszych zdobyczy techniki, przede wszystkim oszałamiała elektrycznością, wentylacją i jak podają źródła ogrzewały ją "ozdobne piece kaflowe". Niejedna metropolia zazdrościła nadgranicznej wsi takiego przybytku "całorocznej rozrywki kulturalnej". W 1902 r. dzięki kolei, słynnym targom świńskim, szybko rozwijającemu się przemysłowi i górnictwu, wieś uzyskała prawa miejskie - teatr sosnowiecki stał się teatrem miejskim i tak zostało (z małymi przerwami) do dzisiaj. 120 lat później, 11 lutego 2017 r. na jubileusz przygotowano "Zemstę" [na zdjęciu] Aleksandra hrabiego Fredry, nawiązując do pierwszego w historii przedstawienia. 6 lutego 1897 r. teatr właśnie "Zemstą" roz