Bóg, szatan, anioły, prorocy i święci, a wkrótce także ksiądz Popiełuszko - tyle chrześcijańskiej symboliki dawno nie było na naszych scenach - pisze Aneta Kyzioł w Polityce.
W teatrze kardynał Stefan Wyszyński spiera się z Witoldem Gombrowiczem o definicję polskości. Aktor Piotr Siwkiewicz odprawia regularną mszę katolicką. Wierni spod Białegostoku szykują się do ukrzyżowania proroka Ilji, wcześniej jednak zrobią imprezę na krzyżu i na próbę ubiczują słomianego chochoła. Bóg udaje się na spotkanie anonimowych ojców. Chrystus wraz ze zgromadzeniem duchów i aniołów sądzą polski mesjanizm. Maryja zostanie przedstawiona jako "nieletnia zgwałcona przez archanioła", po czym w telewizyjnym talk-show wytknie synowi, że nie było go przy niej, gdy się starzała, a Szatan każe się przeprosić za czarny PR. Wampir Nosferatu, nim zanurzy kły w białej szyi swojej polskiej ofiary, kpiącym gestem zerwie jej katolicki krzyżyk, przed niczym już niechroniący. Święci i błogosławieni in spe mieszkają z nami przez ścianę. A ksiądz Popiełuszko razem z Solidarnością wychodzi z bagażnika, podczas gdy jego oprawcy tłumaczą, ż