EN

29.09.2016 Wersja do druku

Wszafowstapienie Miriam, czyli kobieta wobec wojny

"Miriam" Olega Jurewa w reż. Barnardy Bieleni w Teatrze Dramatycznym w Białymstoku. Pisze Jerzy Doroszkiewicz w Kurierze Porannym.

Psychologowie często uważają, iż nie można oczyścić duszy zanim z przysłowiowej szafy nie powyciąga się wszystkich trupów. Szafa jest kluczowym elementem scenografii, jaką wykorzystała Bernarda Bielenia reżyserując sztukę "Miriam". To jednocześnie dowód wysokiego poziomu dwójki białostockich aktorów - wielokrotnie nagradzanego Ryszarda Dolińskiego i Katarzyny Siergiej, która z Teatru Wierszalin przeszła do Teatru Dramatycznego i na małej scenie postanowiła, korzystając z prezydenckiego stypendium, wystawić kameralny komedio-dramat. Kobieta na wojnie Losy Miriam splecione są z losami Rosji czasów I wojny światowej i bolszewickiego przewrotu. Początkowo tylko imię może naprowadzać na trop, iż owa młoda dama jest Żydówką. Przede wszystkim jest kobietą, która chce opowiedzieć prostą bajkę o trzech kozach szukających spokoju i pożywienia. Jednak przetaczająca się przez jej dom wielka historia, co rusz przerywa tę opowieść. Samotna Miriam

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wszafowstapienie Miriam, czyli kobieta wobec wojny

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Poranny Magnes Białystok nr 8

Autor:

Jerzy Doroszkiewicz

Data:

29.09.2016

Realizacje repertuarowe