Jedno przedstawienie - dwie premiery. "Opera za 3 grosze" wystawiona w Teatrze im Osterwy ma dwie obsady Być może zakładano, że zdublowana siła zespołu aktorskiego wytrzyma napo. lublinian na kasy Widać zapotrzebowanie na songi Brechta i Weilla jest ciągle niezaspokojone. Dodatkowym pieprzykiem nowej inscenizacji przyciągającym widza do teatru jest jeżyk sztuki w tłumaczeniu Roberta Stillera- Dawny prze kład Bruno Winowera i Władysława Broniewskiego to bajka dla grzecznych dzieci w porównaniu z bezwstydem i obscenicznością dialogów Stillera Publiczność gorsz się i bawi dziwiąc się. że nazywanie rzeczy (niecenzuralnych) po imieniu może być tak dosadne i urozmaicone. Ale dla większości widzów główny atut przedstawienia to to, co się w nim śpiewa jak Muzyczne przygotowanie lubelskiej "Opery za 3 grosze'' jest wyczynem Mieczysława Mazurka i należą mu się za to szczere gratulacje. Okazało się, że musical jest najbardziej do zrobienia z zespołem kt
Źródło:
Materiał nadesłany