Michał {#os#10288}Kowalski{/#} wcielił się w bohatera telewizyjnej sztuki Andrzeja {#os#23094}Stasiuka{/#} "Solo". W Teatrze "Wybrzeże" w nowych, świetnie zaaranżowanych wnętrzach piwnicznych rozegrał się dramat skazańca w celi śmierci. Śmierć to jest wielkie nic, gówno, puste w środku i trochę wstrętne, mało się różni od życia, za dużo szumu dookoła tego wszystkiego - mówi Jasiu, bohater tekstu Andrzeja Stasiuka "Solo". A czym jest życie? Nad tym zastanawia się jakby mimowoli, szamocząc się i szalejąc w celi śmierci. Jasiu został skazany za wyjątkowo okrutne morderstwo. Groźny przestępca, zwyrodnialec, ale także człowiek, który się boi. Michał {#os#10288}Kowalski{/#}, aktor Teatru "Wybrzeże" do tej pory raczej mało widoczny na naszej scenie, choć zagrał w bardzo dobrym spektaklu "Jan Jakub Borkman" - tym razem udowodnił, że jest iskrzącym wrażliwcem, aktorem bardzo wytrzymałym, który potrafi absolutnie skupić
Tytuł oryginalny
Wstrząsające solo
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Wybrzeża Nr 101