EN

16.11.2005 Wersja do druku

Wspomnienie o Pstrągu

W Pstrągu nauczyłem się życia. W kupie coś znaczyliśmy. Bycie razem jednoczyło nas na zawsze - wspomina Leszek Skrzydło, współzałożyciel Studenckigo Teatru Satyry Pstrąg działającego w Łodzi w latach 50.

Studencki Teatr Satyry Pstrąg narodził się w latach 50. W Łodzi było smutno, dymiły kominy, fabryki pracowały na cztery zmiany, cenzura szalała, a studenci polonistyki zaczęli przygotowywać swoje spektakle. Do studentów polonistyki przygotowujących spektakle dołączali się studenci innych kierunków i uczelni. Liczyli się nie tylko aktorzy, ale też obsługa techniczna, inspicjenci. - Byliśmy jedną wielką rodziną. Razem się wyjeżdżało na wakacje i wycieczki - mówi Leszek Skrzydło, jeden z założycieli teatru, pół wieku temu student polonistyki, potem reżyser filmów oświatowych i dokumentalista. - To wyświechtane słowa, ale w "Pstrągu" nauczyłem się życia. W kupie coś znaczyliśmy. Bycie razem zjednoczyło nas na zawsze - podkreśla. Jan Skotnicki (wtedy też polonista, potem reżyser, współtwórca "Pstrąga"). W domu jego rodziców przy ul. Piotrkowskiej 143 "pstrągowcy" się spotykali. To jemu robili dowcipy, o których opowiadali podczas

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

To było moje życie

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Łódź nr 266

Autor:

Joanna Podolska

Data:

16.11.2005