21 grudnia 2017 minie dwudziesta rocznica śmierci Jana Wilkowskiego, jednego z najwybitniejszych twórców polskiego lalkarstwa, artysty, który za życia stał się legendą - pisze Marek Waszkiel na swoim blogu.
Jan Wilkowski (1921-1997) nie należał do grona lalkarzy-założycieli powojennego polskiego lalkarstwa, jak choćby Władysław Jarema, Janina Kilian-Stanisławska, Joanna Piekarska, Henryk Ryl, czy Jan Dorman. Był pierwszym i może najwybitniejszym uczniem tego pokolenia. Urodzony w Warszawie, wojnę spędził w Radomiu, imając się różnych zajęć. Był żołnierzem Armii Krajowej. Myślał o studiach plastycznych, zaczął odnosić pierwsze sukcesy jako grafik. Przypadkowo zobaczył "Guliwera w krainie Liliputów" w teatrze Sowickich w Warszawie, potem - bodaj żona - wskazała mu afisz zapowiadający otwarcie Szkoły Dramatycznej Teatru Lalek Janiny Kilian-Stanisławskiej i uznał, że w teatrze lalek zrealizuje swoje marzenia. Jako aktor debiutował w wieku 28 lat marionetkową rolą Mefista w "Pani Twardowskiej", będąc uczniem szkoły Kilian-Stanisławskiej. Potem zagrał jeszcze Rybaka w jej słynnej inscenizacji "Baśni o rybaku i rybce", ale już w 1950 zadebiutowa