Wprowadzenie dzieci w obecności rodziców w świat dorosłych, eksperymentalne potraktowanie niescenicznego tekstu oraz sztuki teatru, przy zachowaniu wysokiego poziomu artystycznego całości, sprawiło, że performans stał się najważniejszym wydarzeniem Biennale. Na szczęście nie przestał istnieć wraz z zakończeniem festiwalu. Został przeniesiony do Teatru Lalek Guliwer w Warszawie - o "Traktacie o wykradaniu owoców" na XXI Biennale Sztuki Dla Dziecka w Poznaniu pisze Maria Maczuga z Nowej Siły Krytycznej.
Program 21. Biennale Sztuki Dla Dziecka obfitował w wydarzenia z różnych dziedzin sztuki, od form tradycyjnych po eksperymentalne, zarówno premiery, jak i grane wielokrotnie widowiska. Wszystkie były "Do śmiechu". Pod tym hasłem przebiegł także konkurs na projekt prezentacji festiwalowej, którą w nagrodę pomógł zrealizować organizator Biennale - Centrum Sztuki Dziecka w Poznaniu. Wybór wydawał się dość enigmatyczny. Wygrał "Traktat o wykradaniu owoców", muzyczno-aktorski performans Teatru Lalek Guliwer inspirowany tekstem dla dorosłych Mariana Pankowskiego, a adresowany do familijnej publiczności. Wyróżniała go prostota i to ona urzekła małych i dorosłych widzów. Publiczność zajmująca miejsca na widowni Teatru Polskiego w Poznaniu mogła odnieść wrażenie, że artyści nie zakończyli próby. Przed spuszczoną kurtyną, obok zabałaganionego rekwizytami proscenium aktorki (Elżbieta Pejko, Anna Przygoda, Honorata Zajączkowska) podśpiewywały ba�