EN

8.01.2009 Wersja do druku

Współtwórca Mumio chwycił za pióro

Często zastanawiałem się, czy artyści z Mumio potrafią funkcjonować bez siebie. Bo przecież wydawałoby się, że są nierozerwalni. Chyba od dawna sami też mieli to przeświadczenie, bo od spektakli scenicznych, poprzez filmy reklamowe i na filmach kinowych kończąc, zawsze występowali razem. A jednak stało się, Dariusz Basiński ujawnił swój samodzielny, literacki talent - o książce "Motor kupił Duszan" pisze Marcin Mońka w Gazecie Wyborczej - Katowice.

Dariusz Basiński ma już za sobą wiele debiutów. Niedawno zaistniał także jako pisarz. Będę się upierał, że "Motor kupił Duszan" to książka z wierszami. Często zastanawiałem się, czy artyści z Mumio potrafią funkcjonować bez siebie. Bo przecież wydawałoby się, że są nierozerwalni. Chyba od dawna sami też mieli to przeświadczenie, bo od spektakli scenicznych, poprzez filmy reklamowe i na filmach kinowych kończąc, zawsze występowali razem. O tym, że potrafi pisać, wiedzieliśmy od dawna. Wiele scenek mumiowych to czysta literatura. Również w reklamie w paraliteracki sposób bawi się słowem, skojarzeniem czy skrótem. Literatura Basińskiego czerpie pełnymi garściami z codzienności. Czytając jego debiutancką książkę, która wymyka się jakiejś gatunkowej szufladce, uparłem się twierdzić, że jest to książka z wierszami. Bo po pierwsze autor kapitalnie bawi się językiem, podsłuchuje strzępy rozmów, wywleka na zewnątrz inne zn

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Współtwórca Mumio chwycił za pióro

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Katowice nr 6

Autor:

Marcin Mońka

Data:

08.01.2009