- Myślę, że dla każdego widza ten obraz rodziny może być dotkliwy. Każdy z nas funkcjonuje w jakichś relacjach rodzinnych i dlatego nikt z nas nie zostanie wobec tej propozycji dramaturgicznej obojętny - mówi PAWEŁ SZKOTAK, reżyser "Odwiedzin" Jona Fossego w Teatrze Polskim w Poznaniu.
Z Pawłem Szkotakiem [na zdjęciu], o premierze "Odwiedzin" Jona Fossego, rozmawia Stefan Drajewski: W piątek premiera "Odwiedzin" Jona Fossego, którego krytycy nazywają współczesnym Ibsenem. Skąd taki wybór? - Polska publiczność nie zna tego tekstu. Fosse jest Norwegiem, którego wymienia się jednym tchem obok Ibsena. Mówi się wręcz, że jest drugim dramaturgiem norweskim. W jego kontekście przywołuje się nazwiska Bergmana, Becketta. To co charakteryzuje sztukę Fossego, to wnikliwy sposób analizy psychologicznych zachowań człowieka. Jest mistrzem obserwacji w opisywaniu skomplikowanych relacji międzyludzkich. Fosse, podobnie jak Ibsen, bierze pod lupę współczesną sobie rodzinę. - Fosse zagląda bardzo głęboko w życie rodzinne, które tworzą matka z dorosłym synem i dorastającą córką oraz jej przyjaciel. Gdzieś w tle jest ojciec tych dzieci, ale ta nieobecność jest znacząca Takie rodziny znajdziemy wszędzie. Niezwykły jest sposób, w jaki