EN

4.01.1990 Wersja do druku

Współczesność z mroków średniowiecza

"Teatr, który nie umie grać Szekspira, nie podoła "Dziadom" - pisał 36 lat temu Bohdan Korzeniewski, dopominając się o "rozpoczęcie prac, które doprowadzą nas do romantycznego aktora, romantycznego inscenizatora, romantycznego scenografa". Ale nie tylko w Polsce przez cały prawie wiek XX przetrwała w teatrach romantyczna recepcja Szekspira. Grane w najrozmaitszych estetykach dzieła renesansowego dramaturga niosły romantyczną wykładnię tragizmu. Odstępstwo, idące w kierunku teatru psychologicznego w uwierzytelnionym historycznie tle, jako pierwsi uczynili Anglicy w drugiej serii "Dzieł wszystkich", realizowanej przez BBC. Większość widowisk tego cyklu pozbawia Szekspirowskie sztuki wysokich tonów i patosu. Ich świat sprowadzony zostaje do wymiarów ludzkich, a postaci jakby straciły format renesansowych tytanów. Kilkanaście przedstawień BBC oglądała polska widownia. Z tego doświadczenia realizatorskiego oraz aspiracji naszych aktorów, wychowanych w kulci

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Współczesność z mroków średniowiecza

Źródło:

Materiał nadesłany

Ekran nr 1

Autor:

Maria Brzostowiecka

Data:

04.01.1990

Realizacje repertuarowe