Jeśli by się istotnie ograniczyć do ścisłego obszaru współczesności, jako tematyki "dotykającej" czasów i wydarzeń naszej ojczystej rzeczywistości - wtedy faktycznie liczba konkretnych utworów opublikowanych w specjalnie temu poświęconym czasopiśmie "Dialog" świadczyłaby o zjawisku, bardzo bliskim określeniu: posucha. Utworów z tego zakresu problematyki - rozszerzywszy nawet czasowo granice pojęcia współcześnie do lat tuż powojennych lub wywodzących wątki fabularne z przeżyć okupacji - zebrałoby się znacznie mniej, aniżeli wskazywałaby na to lista nazwisk dramaturgów współczesnych. Tych bowiem nie brakuje na rynku piśmienniczo-wydawniczym aż do tego stopnia, by zacząć się niepokoić o przyszłość, czy teraźniejszość "produkcji teatralnej". | Pewnie, że trudno roztaczać wizję o rogu obfitości pisarskiej, ale byłoby także przesadą bić w dzwony alarmowe, iż nic się tu nie dzieje, co zasługuje na sceniczną konfrontację. Nie jest
Tytuł oryginalny
Współczesność w impasie?
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Południowa Nr 54