Najpierw wchodzimy do parterowej sali Starego Teatru, gdzie jeszcze niedawno było muzeum teatralne, ciemne, zatłoczone wnętrze, wypełnione gablotami i manekinami w historycznych kostiumach. Teraz jest tutaj pusto, przestronnie, bardzo jasno, a miejsce przypomina jakiś lokal w remoncie, szykowany na sklep albo galerię. Szklana ściana naprzeciw wejścia sprawia, że do wnętrza przenika rzeczywistość pozateatralna. Widać przechodniów na Placu Szczepańskim, niektórzy z nich zaglądają do środka, zwabieni światłem i ruchem. Pośrodku przestrzeni stoją dwie kolumny, oklejone gazetowymi wycinkami, plakatami, reklamami. "Niedochrzczeńcy" i "Religia w kinie", ale też "Jak głosowaliśmy", "Gdzie najlepiej ubezpieczyć firmę" i "Zmiany klimatu" - plątanina tytułów oddaje medialny szum. Z głośników dobiegają wiadomości radiowe, aktualne, dzisiejsze. Na ścianach projekcje: po lewej majestatycznie płynie biblijny tekst, po prawej fotografie jakichś listów
Tytuł oryginalny
Współcześnie, obok tragedii
Źródło:
Materiał nadesłany
Didaskalia Gazeta Teatralna nr 12