Premiera. Tylko dwa dni na scenie
Teatr jest sztuką rozpiętą pomiędzy przeszłością i teraźniejszością. Na deskach pojawia się zarówno szacowna klasyka jak i dramaty niemalże dziennikarsko rozprawiające się z rzeczywistością (paradoksalnie np. "Dziady" czy "Kordian" były dla współczesnych ostrymi sztukami politycznymi). Nie nam wróżyć czy "Remix" napisany przez młodą Brytyjkę Holly Phillips przejdzie do historii dramatu światowego, ale z pewnością tu i teraz jest sztuką gorącą i do bólu współczesną. "Remix" opowiada historię sześciorga młodych ludzi związanych z trochę z showbiznesem, trochę z półświatkiem. Mamy miłość, zdradę, uzależnienia i dużo reportażowo ujętych szczegółów obyczajowych. Spektakl jest niezależną produkcją powstałą przy pomocy Nadbałtyckiego Centrum Kultury. Reżyser Jan Dowjat przeprowadził casting wśród młodych aktorów z kilku miast Polski. W Stoczni zobaczymy Karolinę Adamczyk z Teatru Wybrzeże, offowego aktora i sz