Prawdziwość i aktualność poglądu, iż o współczesności najlepiej mówić sztukami współczesnymi, postanowiono sprawdzić w radomskim teatrze. Ogłoszono konkurs. Z około pięćdziesięciu nadesłanych sztuk wybrano cztery, które w odstępach tygodniowych na przełomie marca i kwietnia zaprezentowano publiczności pod wspólnyjm tytułem "Radom odważny". Odważny? Autorom i realizatorom projektu chodziło być może o to, by zasygnalizować rodzaj własnej, bezkompromisowej postawy twórczej i światopoglądowej: oto odważnie będziemy mówić o otaczającej nas rzeczywistości, bez przemilczeń, upiększeń, retuszów, prawdziwie, boleśnie, a nawet drastycznie i brutalnie. To, przynajmniej z marketingowego punktu widzenia, brzmi zachęcająco i prowokująco. Na czym jednak ta odwaga miałaby polegać? Na tematach? Języku? Formie? Po kolei. 1. Pierwsze z pokazanych przedstawień to "Prawdziwa historia głupiego Jasia" Radosława Figury, rzecz
Tytuł oryginalny
Współczesne współczesnym
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 4