"Zbrodnia i kara" w reż. Krzysztofa Babickiego w Teatrze Śląskim w Katowicach. Pisze Jan Bończa-Szabłowski w Rzeczpospolitej.
Krzysztof Babicki w interesujący sposób odczytał "Zbrodnię i karę" w katowickim Teatrze Śląskim. Twórczość Dostojewskiego od lat fascynuje tego reżysera. Udanie inscenizował "Biesy" i "Idiotę" w Gdańsku i Lublinie. W "Zbrodni i karze" Krzysztof Babicki nie ograniczył się do ukazania konfliktu Raskolnikow - Porfiry. Zaprezentował wielowątkowość powieści, przypomniał takie postacie jak Marmieładow, Swidrygajłow, a symbolizm i realizm egzystują tu w harmonii. Ciemny pokój, w którym rozgrywa się akcja, to świat Raskolnikowa, który odwiedzają różne postacie. Raskolnikow Macieja Wiznera nie ma cech przywódczych. Nie sprawia wrażenia szaleńca. Jest człowiekiem słabym. Morduje z bezsilności wobec Zła otaczającego świata. W wielu inscenizacjach Porfiry jest zręcznym graczem, który z niekłamaną satysfakcją pognębia Raskolnikowa. W Katowicach Porfiry Wiesława Sławika nie ma satysfakcji z dominacji nad młodym studentem. Jest raczej czło