Okazało się, że specjalista od "przeklętych problemów", zgłębiania zła i duszy ludzkiej popełnił farsę. Inscenizację jednego z wcześniejszych utworów Dostojewskiego - "Snu Wujaszka" - można bowiem tak potraktować, choć jest to rzecz słabsza od podobnych dzieł Zapolskiej. A jednak, "Sen Wujaszka" wystawiany na Scenie 61 Teatru Ateneum ogląda się dobrze. Publiczność śmieje się do rozpuku, a potem już tylko do łez: łez współczucia. Niełatwo bowiem bywało niemajętnym pannom na wydaniu, mieszkającym na dalekiej rosyjskiej prowincji u schyłku dziewiętnastego wieku. Musiały dobrze i bogato wyjść za mąż. Stary książę Gawryła, kluczowa postać "Snu Wujaszka", sympatyczny, ale mocno nadszarpnięty sklerozą safanduła, staje się obiektem "pożądania" Moskalowej, pierwszej damy w miasteczku, która w bogatym starcu z książęcym tytułem dostrzega znakomitą partię dla córki Zinajdy Afanasjewnej. Sposób, w jaki postać Moskalowej interpretuje Ann
Tytuł oryginalny
Wspaniały Matyjaszkewicz
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Gospodarcze nr 23