Po obejrzeniu "Szewców" w Studenckim Teatrze "Kalambur" z Wrocławia, zajrzałem do świeżo wydanych recenzyj teatralnych Karola Irzykowskiego. W obszernym tomie, za który należą się słowa uznania wszystkim, którzy nad nim pracowali, znalazłem tylko dwie recenzje o Witkacym, choć ten był jednym z "fiołów" krytyka, z czasem poświęcił mu całą książkę "Walkę o treść". Irzykowski wyżywał się w polemikach, drugą pełną książkę poświęcił "zmiażdżeniu" Boya; ten przynajmniej odpowiedział, Witkacy nigdy się do odpowiedzi nie poniżył. Pierwsza z dwu wspomnianych recenzyj omawia "Wariata i Zakonnicę", druga "Mister Price", napisanego do spółki z E. Dunin-Borkowicz, którą krytyk całkowicie pomija. W tych recenzjach - co było dla mnie niemałym zaskoczeniem - uderza jakieś dalekie podobieństwo do recenzyj Tadeusza Brezy, przyjaciela i powiernika Boya, choć Breza z reguły jest życzliwy, gdy Irzykowski buduje siebie w złości i w gniewie, już s�
Tytuł oryginalny
Wspaniałe rozległe śmietniki Witkacego
Źródło:
Materiał nadesłany
"Świat" nr 48