Na monodram pod takim tytułem zaprasza Muzeum Gombrowicza w niedzielę 10 listopada, w przeddzień narodowego święta. Zapraszamy wszystkich tych, którzy od politycznych pyskówek i przepychanek wolą dobry artystycznie powód do zadumy nad ludzkimi i zbiorowymi losami.
To historia kobiety, której mąż, znana osoba publiczna, ginie w wielkiej katastrofie lotniczej. To także opowieść o tym, że za narodowymi tragediami kryją się tragedie indywidualne, a wychodzenie z żałoby po bliskich jest znacznie trudniejsze i boleśniejsze niż przezwyciężanie zbiorowej traumy. Tym trudniejsze, im mocniej polityka wdziera się w sferę bolesnej intymności. "I będą święta" nie jest jednak kolejnym głosem w politycznej debacie o brzozach i mgle. Przeciwnie, pokazuje to, co polityczny zgiełk zagłusza: ludzki wymiar publicznych wydarzeń, samotność osoby wobec nacisku społecznych oczekiwań, stereotypów i tradycji. A także jak wiele kosztuje zachowanie prawa do szczęścia w społeczeństwie, które perwersyjnie upodobało sobie zbiorowe cierpienie i ofiary, stawiając je ponad prawem do indywidualnej samorealizacji. Agnieszka Przepiórska stworzyła w tym monodramie postać głęboką, niejednoznaczną, poddaną wielkim emocjom, niezwykle