Polska jest rajem wydawniczym w porównaniu z Europą Zachodnią. Tam wydaje się wyłącznie utwory komercyjne - powiedział 1 bm. w Katowicach Marian Pankowski, polski pisarz, który od zakończenia II wojny kwiatowej żyje i tworzy w Belgii. Autor przyjechał do Katowic na światową prapremierę swojej sztuki "Ręce na szyję zarzucić", która odbędzie się 2 bm. w Teatrze Śląskim. Pankowski uważa, że na Zachodzie "poezja nie ma żadnych szans, a dramaty wydaje się wyłącznie z litości i to tylko wtedy, gdy jakaś sztuka odniosła sukcesy na deskach teatrów w Paryżu lub Nowym Jorku". Jego zdaniem "polska literatura za granicą jest znana wyłącznie dzięki Gombrowiczowi, mniej - Mrożkowi i Witkacemu. Kiedyś, w latach osiemdziesiątych był jeszcze popyt na skandalizującą literaturę polityczną, ale było to raptem kilkumiesięczne zachłyśnięcie". Wg Pankowskiego, który do niedawna był kierownikiem katedry polonistycznej na Uniwersy
Tytuł oryginalny
Wschodni raj
Źródło:
Materiał nadesłany
Kurier Podlaski nr 46