EN

8.03.1982 Wersja do druku

Wrocławskie Pieszo

NOBILITACJĄ artystyczną "Pieszo" stały się dwa pre­cyzyjne przedstawienia Jerzego Jarockiego, które na­dały tekstowi pełniejszy wymiar. Później - zgodnie z pokutującą w naszym życiu teatralnym modą - rozpoczął się festiwal tej sztuki na wielu scenach. A skala proble­mów, związanych z realizacją "Pieszo", wydaje się dość szczególna. Żeby je wystawić z powodzeniem, potrzeba przy­najmniej dwóch rzeczy: znacznego uwrażliwienia na realia, w których rozgrywa się akcja utworu i zarazem dużej in­wencji reżyserskiej. Tekst Mrożka jest bowiem szkicem, wymagającym od teatru aktywnego partnerstwa, dopełnienia, konkretyzacji. Au­tor "Pieszo" daje swoiste "stu­dium sytuacji granicznej, aury "pierwszych dni wolności", róż­nych postaw psychologicznych. Celowo uderza biegunowo od­mienne wzory zachować, koja­rząc elementy potocznej, niemal naturalistycznej obserwacji i po­etyckiej kreacji. Z tego właśnie wynikają podstawowe trudności związane z tea

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wrocławskie Pieszo

Źródło:

Materiał nadesłany

Trybuna Ludu nr 56

Autor:

Jerzy Bajdor

Data:

08.03.1982

Realizacje repertuarowe