EN

20.07.1966 Wersja do druku

Wrocławski Ghelderode

Wymieniało się go kiedyś jednym tchem z przedstawicielami awangardy paryskiej. Z Beckettem (Irlandczyk), Ionesco (Rumun), Adamovem (pochodzenia rosyjskiego), Genetem. Ghelderode istotnie dzięki Paryżowi trafił na sceny światowe, tam został odkryły i wylansowany (choć już przedtem grał jego sztuki flamandzki Teatr Popularny). Ale tak naprawdę to pokrewieństwo jego z pisarzami grupy nadsekwańskiej było bardzo iluzoryczne. Również sama "awangarda paryska" nie była nigdy zjawiskiem jednolitym. Widać to zwłaszcza dzisiaj, kiedy drogi rozwoju tych dramatopisarzy ostatecznie się rozeszły, i kiedy okazało się, że właściwie wszystko ich dzieli, nic prawie (poza pogardą dla mieszczańskiego teatru bulwarowego) nie łączy. Zresztą, Ionesco, który grany jest już wszędzie, nie tylko w warszawskim Teatrze Dramatycznym czy Teatrze Współczesnym, ale również w dostojnej Komedii Francuskiej, pożegnał się dosyć szybko z postawą buntownika. Wierny sobie i swoim o

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

"Współczesność" nr 15

Autor:

jkg

Data:

20.07.1966

Realizacje repertuarowe