"Halka" pod dyrekcją Ewy Michnik (w reżyserii Laco Adamika) zastąpiła na rynku warszawską interpretację przygotowaną dziesięć lat temu przez Antoniego Wicherka i Marię Fołtyn. Nowy kompakt ma wiele zalet. Orkiestra gra precyzyjnie, jak zwykle pod batutą Michnik. Brzmieniu,pełnemu Moniuszkowskiej nostalgii, koloryt nadaje miękko stopiony kwintet i śliczne solówki dętych, grane z duszy, nie z nut - pisze Małgorzata Komorowska w Ruchu Muzycznym.
Uroczysta premiera Halki we Wrocławiu odbyła się 8 września 2005 roku, dokładnie w sześćdziesiątą rocznicę utworzenia polskiej sceny operowej w tym mieście, i miała znaczenie symboliczne, bowiem scena ta zainaugurowała swoją działalność właśnie przedstawieniem Halki. Koncepcja sceniczna jubileuszowej Halki wzbudziła kontrowersje (których nie podzielam). Od razu dokonano nagrań: pierwsze ukazało się na rynku DVD live z premiery (Dux 2005). Wybór najpopularniejszych numerów w wersji audio wydano dopiero po czterech latach - wraz z DVD wszedł on (w lutym tego roku) do publikowanej przez ,,Gazetę Wyborczą" kolekcji Wielkie opery. Słowem: "Halka" pod dyrekcją Ewy Michnik (w reżyserii Laco Adamika) zastąpiła na rynku warszawską interpretację przygotowaną dziesięć lat temu przez Antoniego Wicherka i Marię Fołtyn. Nowy kompakt ma wiele zalet. Orkiestra gra precyzyjnie, jak zwykle pod batutą Michnik. Brzmieniu, pełnemu Moniuszkowskiej nostalgii, kolor