EN

11.02.2013 Wersja do druku

Wrocławska Arka: teatr bez taryfy ulgowej

Wrocławski teatr Arka ma już 10 lat. Przyglądam się tej scenie od samego początku. Z podziwem - bo Arka, ze swoim programem integracji niepełnosprawnych poprzez sztukę, nie chce startować w artystycznej paraolimpiadzie. Jej ambicją jest główny nurt, z przynależnymi mu wartościami i kryteriami - pisze Magda Piekarska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.

Życie teatralne Wrocławia bywa labiryntem niespodzianek, który potrafi zwieść na manowce początkującego bywalca - przeważnie z dobrym skutkiem. We Wrocławskim Teatrze Lalek najmłodsi widzowie po spektaklu mijają się w drzwiach z dorosłą publicznością Komedii. Scena na Świebodzkim Teatru Polskiego gości spektakle Pantomimy Wrocławskiej. Ad Spectatores poza swoją siedzibą w Browarze Mieszczańskim grywa m.in. w Art Hotelu, Muzeum Narodowym i samochodach należących do członków zespołu. Własną scenę kryje za murami i kratami więzienie na Kleczkowskiej. Na spektakl można też trafić w niejednym z wrocławskich klubów. A zapuszczając się nieco głębiej w bramę przy ul. Świdnickiej, która mieści Scenę Kameralną, odkrywamy jeden z najbardziej wyjątkowych wrocławskich teatrów - Arkę. Arka jest jedną z dwóch istniejących we Wrocławiu scen integracyjnych. O ile jednak w przypadku Euforiona, działającego przy Dolnośląskim Stowarzyszeniu Akty

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wrocławska Arka: teatr bez taryfy ulgowej

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Wrocław online

Autor:

Magda Piekarska

Data:

11.02.2013

Wątki tematyczne