Cezary Morawski, dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu, podczas konferencji prasowej, podsumował swoje 3,5 miesięczne rządy w teatrze i wyjaśniał powody, dla których chce zwolnić grupę pracowników.
Morawski spotkał się z dziennikarzami w teatrze, przed konferencją we foyer pojawiła się grupa protestujących aktorów (m.in. Anna Ilczuk, Andrzej Kłak, Katarzyna Strączek, Igor Kujawski, Tomasz Lulek, Michał Opaliński), którzy trzymali kartki z napisem: "Dyrektor zwalania mnie za wpis na Facebooku". Część z nich Morawski chce zwolnić z pracy, a w uzasadnieniu podał m.in. ich aktywność w mediach społecznościowych, w których krytycznie lub prześmiewczo odnosili się do dyrektora. Dyrektor podsumowuje Morawski podczas spotkania z dziennikarzami podsumował swoje 3,5 miesięczne rządy w Polskim. - Misja, której się podjąłem, jest trudna. Ale jestem zdeterminowany, żeby doprowadzić teatr do stanu normalności, chcę zakończyć konflikt - mówił. Poinformował, że od tygodnia w teatrze trwa audyt dotyczący okresu działalności poprzedniego dyrektora Krzysztofa Mieszkowskiego obejmujący sprawy informatyczne, księgowe i prawne. - W teatrze zas