Aktor Michał Opaliński został wyrokiem sądu apelacyjnego przywrócony do pracy w Teatrze Polskim we Wrocławiu. To pierwszy zwolniony przez Cezarego Morawskiego pracownik, który wraca do instytucji dzięki wyrokowi sądu. W czwartek zapadł też wyrok w sprawie Katarzyny Majewskiej.
- Gorzkie zwycięstwo - tak określił Opaliński swoje odczucia po wyroku sądu. - Z jednej strony, czuję satysfakcję: sąd w dwóch instancjach uznał, że obowiązuje mnie wolność wypowiedzi i że mam prawo do krytyki mojego dyrektora, a właśnie za krytyczne opinie o nim zostałem zwolniony. Z drugiej, wracam do teatru, który artystycznie nie istnieje. Sąd apelacyjny utrzymał w mocy wyrok sądu pracy, który nakazał przywrócenie aktora na stanowisko - od tego wyroku odwołał się Morawski. Michał Opaliński jest kolejną osobą, która wygrała w sądzie z byłym dyrektorem Polskiego, z tym że wcześniejsze sprawy Marty Zięby, Anny Ilczuk i Andrzeja Kłaka zakończyły się wypłatą odszkodowań - ponieważ Morawski zwlekał z wykonaniem decyzji sądów, pieniądze dla zwolnionych aktorów odzyskał komornik. Opaliński jest jednocześnie pierwszym z byłych pracowników Polskiego przywróconych przez sąd na stanowisko. Dziś sąd zajmował się też sprawą