Brutalne morderstwa, ekscytujące śledztwo, tajemne sekty kokainistów, seks, przemoc, a wszystko rozgrywające się w scenerii Breslau z początku XX wieku. Kryminał Marka Krajewskiego "Koniec świata w Breslau" doczekał się scenicznej adaptacji. Będzie to pierwsze wystawienie powieści wrocławskiego pisarza na scenie.
W postać celebryty tamtych czasów, słynnego w całym regionie radcy kryminalnego Eberharda Mocka, wciela się Konrad Imiela. Jego bohater to inteligentny detektyw, solidnie wykształcony, rozmiłowany w kulturze antycznej, który ma także pokaźny katalog wad z obżarstwem, pijaństwem i biciem kobiet na czele. Tym razem poszukuje mordercy, który przy swoich ofiarach zostawia kartki z kalendarza. Jednocześnie Mock zmaga się z własnymi problemami rodzinnymi, tropi niewierną małżonkę i zmaga się z obsesją poczęcia potomka. Młodziutką i piękną żonę głównego bohatera, Sophie, gra studentka III roku wrocławskiej PWST Pola Błasik. "Koniec świata w Breslau". Spektakl we Wrocławskim Teatrze wSpółćzesnym Przedstawienie wyreżyserowała Agnieszka Olsten, autorka "Kotliny" opartej na powieści Olgi Tokarczuk "Prowadź swój pług przez kości umarłych". Scenariusz jest wspólnym dziełem reżyserki oraz Krzysztofa Kopki - pisarza, dramaturga, reżysera i