Najbliższa premierat to nie jedyna niespodzianka Wrocławskiego Teatru Lalek.
Rozmowa z aktorem Stefanem Kayserem, współautorem wystawy zabawek Henryka Tomaszewskiego [na zdjęciu]. Marta Wróbel: Premierze "Najpiękniejszych bajek świata" towarzyszy wernisaż wystawy gromadzonych przez panów latami zabawek. Skąd wzięła się pasja twórcy Wrocławskiego Teatru Pantomimy do lalek? Stefan Kayser: Rzeczywiście w Teatrze Lalek zobaczymy głównie lalki, ale jest też na przykład metalowa kolejka, dlatego wystawa nazywa się "Zabawki". Pasja Tomaszewskiego, którą później ja także podzieliłem, zaczęła się w latach 60 w Poznaniu. Tomaszewski szedł pewnego dnia ulicą i zobaczył w oknie antykwariatu lalkę. Zaintrygowała go, więc postanowił wejść do środka i ją kupić. Posadził ją na krześle w obskurnym pokoju hotelowym i stwierdził, że wyzwala dobrą energię. Chyba coś w tym było. Jak widać, zaczęło się niewinnie, ale potem kolekcja Henryka rozrosła się do kilkuset zabawek. Potrafił zapłacić za jedną nawet kilka tysi