Białe twarze, białe kostiumy, białe pojazdy, bo pokryte płynną glinką, która po wyschnięciu wybiela wszystko. W ten weekend czeka nas pierwszy wrocławski, trzydniowy Festiwal Bieli.
W centrum miasta będziemy świadkami parad, spektakli i pokazów, w których królować będzie biały kolor. Waldemar Płusa pomysłodawca wrocławskiego Festiwalu Bieli: - Pokrótce można powiedzieć, że są to działania artystyczne, gdzieś między happeningiem, a teatrem ulicznym zwieńczone paradą. Festiwal organizujemy pod hasłem "Wszyscy jesteśmy z tej samej gliny" i używamy sprawdzonej już idei Bogdana Nowaka, który w 2004 roku stworzył "Gliniadę", czyli coroczną paradę Glinoludów w Bolesławcu. Teraz ten zjawiskowy korowód połączony z serią działań poświęconych tolerancji i życzliwości przenosimy do Europejskiej Stolicy Kultury. Niech symboliczne dwa białe paski z gliny namalowane na policzku cienką warstwą glinki oznaczają nowy początek, wiarę w to, że wszyscy jesteśmy z tej samej gliny. Impreza zacznie się o godz. 11 w piątek od prezentacji żywych, białych obrazów w okolicy kamieniczek Jaś i Małgosia. Glinoludy chcą "namaścić"