Sir John Eliot Gardiner i Claudio Monteverdi otworzyli wczoraj w NFM 52. edycję Wratislavii Cantans. W tym roku festiwal wkracza do świata opery.
- Moim marzeniem było, by zaprezentować opery jako naturalną kontynuację linii wyznaczanej przez oratoria i kantaty - mówił w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Giovanni Antonini, dyrektor artystyczny Wratislavii. Dlatego hasłem przewodnim festiwalu jest "Recitar cantando" (Deklamacja i śpiew), a jednym z wielkich bohaterów Claudio Monteverdi, uważany za "ojca opery". Muzyczny świat obchodzi rok Monteverdiego dla uczczenia 450. rocznicy jego urodzin, więc Wratislavia przedstawiła wczoraj wielkie dzieło operowe mistrza z Mantui - "Il ritorno d'Ulisse in patria" (Powrót Ulissesa do ojczyzny). I to w najlepszym wydaniu - Monteverdi Choir, English Baroque Soloists i sam sir John Eliot Gardiner za pulpitem dyrygenckim. To nie koniec Monteverdiego na Wratislavii, bo "Powrót Ulissesa" usłyszymy jeszcze dzisiaj (w tym samym wykonaniu), a w sobotę jego słynne wielogłosowe arcydzieło "Vespro della Beata Vergine" (Nieszpory najświętszej Maryi Panny) wykona formacja La F