Hrabia Wojciech Dzieduszycki [na zdjęciu] przyznał, że współpracował z PRL-owską służbą bezpieczeństwa. W liście do prezydenta i mieszkańców Wrocławia napisał, że został do współpracy zmuszony w 1949 r.
Polskie Radio Wrocław dowiedziało się, że radni przyjęli oświadczenie w tej sprawie podczas dzisiejszych obrad, w utajnionej części sesji. Chodzi o to, że hrabia Dzieduszycki jest Honorowym Obywatelem Wrocławia i ten tytuł przyznała mu właśnie rada miejska. W oświadczeniu radnych napisano, że "informacje zawarte w liście zgodnie z prawem są przedmiotem analizy Instytutu Pamięci Narodowej i rada miejska oczekuje na możliwość zapoznania się z treścią tych dokumentów." Od tego uzależnia dalsze swoje decyzje - chodzi między innymi o ewentualne odebranie mu tego tytułu. Wojciech Dzieduszycki w rozmowie z PRW odmówił wszelkich komentarzy na ten temat. Powiedział, że wszystko co miał do powiedzenia napisał w liście. Dodał, że jest chory i nie życzy sobie żadnych spotkań. Traktuje sprawę jako zamkniętą.