Dwa razy więcej turystów w mieście i dwa razy więcej ludzi uczestniczących w życiu kulturalnym miasta - to główne cele programu Europejskiej Stolicy Kultury, którą Wrocław stanie się w 2016 roku.
We wtorek po raz pierwszy usłyszeliśmy z ust szefa artystycznego Biura Festiwalowego Impart 2016 Krrzysztofa Czyżewskiego zarys programu przygotowania i obchodów ESK 2016. Konferencja prasowa odbyła się w dawnym, kultowym wrocławskim Barze Barbara przy ul. Kazimierza Wielkiego, przyszłej siedzibie biura. Remont pomieszczenia zacznie się jeszcze w tym roku, a skończy w przyszłym. Mimo że na razie za wiele pieniędzy na Europejską Stolicę Kultury nie ma. - Liczymy na sponsorów, fundusze miejskie, unijne, z Ministerstwa Kultury, a nawet Ministerstwa Spraw Zagranicznych, jeśli chodzi o projekty międzynarodowe - mówi przewodniczący rady programowej ESK, senator Jarosław Obremski. Urzędnicy mają ambitne plany: wydać na organizację i obchody ESK 2016 około 180 mln złotych. I sprawić, żeby Wrocław stał się jednym z najważniejszych miast w Europie. Nie zamierzają tego osiągnąć zapraszając do miasta wielkie gwiazdy, ale dzięki długofalowemu plano