Spektakl z Stockingerem, Kawalcem i Ibiszem zobaczymy 27 lutego w Centrum Turystyki Biznesowej.
W latach 50. Marilyn Monroe udowadniała światu, że "Mężczyźni wolą blondynki". W nowym przedstawieniu Jana Kazimierza Siwka role się odwracają. Pierwszy akt spektaklu "Blondynki wolą mężczyzn" przenosi widza do peerelowskiego domu kultury "Świt", gdzie grupa aktorów przygotowuje show. I to nie byle jaki - spektakl ma być pokazany w amerykańskiej stolicy musicalu, Chicago, gdzie naszych bohaterów zaprasza im-presario Max Wódeczka, były narzeczony jednej z artystek. Okazuje się jednak, że Max zadrwił sobie nieco z wielkich planów i projekt, owszem, zostanie wystawiony w Chicago, ale nie za oceanem, ale pod Warszawą - w jednym z nocnych klubów. Na scenie zobaczymy m.in. Tomasza Stockingera i Jacka Kawalca. W spektaklu gra także Krzysztof Ibisz. Znany prezenter pojawia się w roli... Krzysztofa Ibisza. Przedstawienie wyreżyserował Piotr Dąbrowski, a muzykę do spektaklu opracowali Yury Fedorov i Mariusz Telicki. Pomysłodawca, Jan Kazimierz Siwek, bajkopisar