W tym roku kino Nowe Horyzonty obiera pozafilmowy kurs. W planach są transmisje baletu, spektakli teatralnych oraz wielkie wystawy przeniesione na ekran. Szykuje się też do remontu.
Gdy w 2012 roku Roman Gutek przejmował dawny Helios, mówił o transformacji kina w art house. I choć od samego początku NH oferowały swoim widzom dużo więcej niż tylko filmy, to w tym roku jeszcze bardziej rozbudowują ofertę. - W Europie coraz mniej osób ogląda filmy w kinach, w Polsce też odnotowujemy spadek - mówi Roman Gutek. - Dlatego zmieniamy Nowe Horyzonty w dom kultury. Balety w kinie Zmiany zaczynają już w styczniu od przeniesienia na ekran spektakli baletowych z najbardziej prestiżowego rosyjskiego teatru, czyli moskiewskiego Bolszoj. W planach są retransmisje i transmisje na żywo. Pierwszy seans baletowy już w tę niedzielę o godz. 16 - będzie to "Spartakus" [na zdjęciu] Jurija Grigorowicza z muzyką Arama Chaczaturiana. Na drugie przedstawienie nie będzie trzeba długo czekać - 19 stycznia zobaczymy "Klejnoty" z muzyką Strawińskiego, Czajkowskiego i Faure w inscenizacji George'a Balanchine'a, założyciela słynnego New York City Balle