Ani deszcz, ani zimno nie zakłóciły piątkowej (14 czerwca) premiery opery "Tosca". Pogoda sprzyjała "Tosce", a Opera Wrocławska świetnie zorganizowała wędrówkę artystów i publiczności po trzech miejscach Wrocławia.
Tylko przed trzecim aktem, rozgrywającym się na Wzgórzu Partyzantów, z bardzo daleka docierały niepokojące odgłosy fajerwerków, ale i one ucichły. Bliskość scen: budynku Opery, katedry św. Marii Magdaleny i Wzgórza Partyzantów sprawiły, że wszyscy zdążali, by zająć swoje miejsca i oglądać miłosny dramat śpiewaczki Florii Toski (przejmująca Magdalena Barylak), malarza Maria Cavaradossiego (Nikolay Dorozhkin) i Scarpii (Mariusz Godlewski) - szefa tajnej policji. Muzycy orkiestry grali pod dyrekcją Tomasza Szredera, dzielnie przenosili swoje instrumenty na miejsca kolejnych wydarzeń. Wśród publiczności zasiedli także artyści stale współpracujący z Operą Wrocławską - jednym z gości był Waldemar Zawodziński, który we Wrocławiu zrealizował m.in. "Borysa Godunowa" Spektakl grany będzie także w sobotę i niedzielę (15 i 16 czerwca) w tych samych miejscach.