Stygmatyzowani i piętnowani, niesłyszący bębniarze, niewidomi tancerze, aktorzy z zespołem Downa - w tym roku Festival Brave organizowany jest pod hasłem "Wykluczeni".
- To edycja chyba najbardziej ze wszystkich dotychczasowych poświęcona "wypędzeniu z kultury" - mówi Grzegorz Bral, dyrektor Teatru Pieśń Kozła i dyrektor artystyczny Brave Festival - Przeciw Wypędzeniom z Kultury. - Chcemy mówić o ludziach, którzy od zawsze byli w swoich i obcych społecznościach odmienni, inni - tłumaczy. Przed nami drugi weekend festiwalu. Najpierw na scenie Impartu zobaczymy przedstawienie "Klauni, czyli o rodzinie" Teatru 21, o nazwie symbolicznie wskazującej na skład zespołu naznaczonego trisomią 21 chromosomu powodującą syndrom Downa (piątek, godz. 18). W Teatrze Polskim (piątek, godz. 21) wystąpi brytyjski Condoco Dance Company [na zdjęciu], tworzony od 25 lat przez niepełnosprawnych aktorów, a w sobotę na tej scenie zobaczyć można "Divertssiments" w wykonaniu brazylijskiego Blind Ballet Company, który wraz z niewidomymi tancerzami założyła Fernanda Bianchini. Natomiast niewidomi i niesłyszący aktorzy z Izraela z Nalaga'at T