Przedstawiamy dolnośląskie spektakle, na które warto wybrać się w tym sezonie. Teatromani już przebierają nogami czekając na pierwsze premiery w nowym sezonie.
Zaczniemy w sposób wyjątkowy, bo w jeleniogórskim kościele garnizonowym zobaczymy misterium oratorium oparte na życiu synów dolnośląskiej ziemi Jakuba Boehmego i Angelusa Silesiusa już w najbliższą sobotę. Ciekawość wzbudza każdy spektakl Jana Klaty, tym bardziej ten przygotowany przez reżysera w industrialnej przestrzeni, na terenie starej pompowni Świątniki we Wrocławiu. Mowa o "Ziemi obiecanej" Władysława Reymonta, którą wspaniale przeniósł na ekran Andrzej Wajda. Czy teatr wytrzyma tę konfrontację? Jednak najbardziej oczekiwaną premierą jest chyba przeniesienie psychologicznej powieści "Idiota" Fiodora Dostojewskiego na musicalową scenę. Tej próby podjął się Wojciech Kościelniak, znany z eksperymentalnych przedsięwzięć w teatrze muzycznym. Myszkina zagra, zaśpiewa i zatańczy Sambor Dudziński. Legniczanie z teatru im. Modrzejewskiej prowokują tytułem "Palę Rosję" i po premierze wybierają się na Syberię. JELENIA GÓRA "De Re