Działający przy ul. Hubskiej Teatr ToTu się zamyka, a w przyszły weekend jego twórcy organizują wyprzedaż jego asortymentu. Tłumaczą, że wynajmujący im lokal chciał podnieść czterokrotnie czynsz.
- "W czwartek DOLKOM SP. Z O.O. zdecydował za wszystkich o rozwiązaniu umowy najmu lokalu, który przez cztery lata stanowił siedzibę dla naszej organizacji" - informują tworzący teatr artyści. -"Za warunek dalszej współpracy podał czynsz, który czterokrotnie przewyższał aktualne warunki najmu. Dla nas jako artystów oraz grup oddolnych, gdzie liczyła się pasja, było to niestety uderzenie śmiertelne." Dodają też, że wynajmująca lokal spółka nie chciała dalej negocjować najmu i kazała w 10 dni opuścić lokal. Spektakle, goście z zagranicy, stylizowane bale Teatr istniał w magazynie przy ul. Hubskiej 4, gdzie kiedyś mieścił się klub Madness, od 2014 r. Założyła go grupa znajomych, od lat amatorsko związanych z teatrem i warsztatami aktorskimi. Przekształcanie dawnego klubu Madness w przestrzeń artystyczną zajęło im miesiąc. - Wszystko robiliśmy sami - mówili "Wyborczej" z dumą. Zniknęły stoły, krzesła, bar i stanowiska