Szamański rytuał baeyeonsin-gut, zgodnie z tradycją miał odbyć się na wodzie, na barce zacumowanej przy Bulwarze Xawerego Dunikowskiego. Niestety, ze względu na podwyższony stan wód, we Wrocławiu zamknięty został system śluz i wypłyniecie barki stało się niemożliwe. Zgodnie prastarym zwyczajem, rytuał ten odbędzie się jednak nad wodą - przy Odrze, tuż obok Placu Polskiego i budynku ASP.
Rytuał, który zobaczymy we wtorek, może odbyć się tylko i wyłącznie w tym dniu. Koreański rytuał baeyeonsin-gut odprawiany jest jedynie raz w roku i, szczęśliwie dla uczestników festiwalu Brave, data ta wypada właśnie w trakcie jego trwania. Odprawi go najsłynniejsza koreańska szamanka Kim Keum-hwa (na zdjęciu). W trakcie obrzędu szamanka będzie przywoływać bóstwa, prosząc je o obfite połowy, co stanowi alegorię powodzenia i dostatku. Mudang, jak w Korei nazywają szamanki, w ramach swojej interpretacji obrzędu gut tańczy boso na ostrzach noży. Kim Keum-hwa trzyma również ostre przedmioty w ustach podczas transu. Przyjacielskie duchy pomagają jej nie odczuwać bólu. A duchy mogą być różne i nie zawsze chcą współpracować. Bywa, że trzeba użyć mocniejszych środków sprawiających, by istoty nadprzyrodzone uległy mocy szamanki, np. bicia duchów, zamykania w butelce czy zakopywania w ziemi. Przeważnie jednak mudang nie ma kłopotów przy prze