To nie ma być spektakl dokumentalny, choć jak można przeczytać, ma dokumentalne korzenie - premiera "Szaberplac, moja miłość" we Wrocławskim Teatrze Współczesnym
TEATRALNE ŚWIADECTWO Oparty został na tekście Szymona Bogacza, pisarza, muzyka, nominowanego do Nagrody Kulturalnej Warto, który we współpracy z reżyserką Tanją Miletić Orucević przypomniał powojenne targowisko na Grunwaldzie, ale zuniwersalizował ten opis, łącząc go ze wspomnieniem targu w Mostarze, targanym serbsko-chorwackim konfliktem. - Dokumenty o Wrocławiu z roku 1945 także zawierały ogromną liczbę wstrząsających świadectw - przekonuje reżyserka. - Było tam też mnóstwo obrazów absurdalnych, groteskowych, a nawet śmiesznych. Jak opis domu zniszczonego przez bombę, z którego odpadła cała frontowa ściana, a wszystko w środku pozostało nietknięte: jadalnia z obiadem na stole, sypialnia z sekretarzykiem i palmą. Szaberplac jest potraktowany jako metafora, która w pewien sposób łączy przeszłość i teraźniejszość - przyznaje reżyserka spektaklu we Współczesnym. - W dzisiejszym materialistycznym świecie temat własności bardzo l