W operze premiera "Strasznego Dworu" Stanisława Moniuszki.
W 2005 roku Ewa Michnik po ostatecznym ukończeniu remontu opery przy ulicy Świdnickiej przygotowała premierę Moniuszkowskiej "Halki" z okazji 60. rocznicy pierwszego po wojnie wystawienia tej opery narodowej we Wrocławiu. Spektakl w reżyserii Laco Adamika wzbudził spore kontrowersje. Śpiewaczka i strażniczka Moniuszkowskiej tradycji Maria Fołtyn opuszczała teatr ze wzburzeniem, wielu krytyków z mieszanymi uczuciami. Czas pokazał jednak, że wizja Adamika - uczynienia "Halki" opowieścią współczesną, daleką od zwyczajowej cepeliady - okazała się trafna. Dziś przekonamy się, jak słynny reżyser poradzi sobie z inscenizacją drugiej najbardziej znanej opery Moniuszki, czyli "Strasznego dworu". - Tak odkrywczej wizji, na jaką pozwoliłem sobie w "Halce", nie będzie - zaznacza Laco Adamik. Tym razem należy się raczej spodziewać bardziej klasycznego odczytania historii o sarmackich czasach z librettem Jana Chęcińskiego. - Przy całym zachowaniu wierno�