"Statek szaleńców" - spektakl sięgający do motywu znanego m.in. z obrazu Hieronima Boscha - to najnowsza produkcja Teatru Arka. W teatrze obok profesjonalnych aktorów występują osoby niepełnosprawne.
Motyw statku szaleńców (pierwotnie statek głupców) po raz pierwszy w literaturze pojawił się w poemacie Sebastiana Branta z 1494 r. Prawdopodobnie poemat ten zilustrował w swoim obrazie Hieronim Bosch. Najbardziej znaną analizę tego motywu przedstawił w dziele "Historia szaleństwa w dobie klasycyzmu" francuski filozof Michel Foucault. Jak powiedziała w środę PAP reżyser spektaklu i dyrektor wrocławskiego Teatru Arka Renata Jasińska, jej przedstawienie jest dyskusją z pierwotnym mitem statku szaleńców. - Mówił on o tym, że na statku szaleńców znajdowali się ludzie, których cechowały różne przywary np. chciwość, obżarstwo. U nas to ludzie wykluczeni, niechciani, niepełnosprawni i dotknięci różnymi nieszczęściami - mówiła. Główną bohaterką przedstawienia jest dziewczyna, która została zgwałcona w wieku pięciu lat. - Ona próbuje się z tym uporać, pokazać ludziom, że jest piękna, czysta. Uczucie brudu, które ma w sobie, próbuje