Przedstawiciele "Solidarności" pracowników TVP z różnych miast Polski demonstrowali w środę we Wrocławiu przeciwko likwidacji regionalnych ośrodków spółki i "zawłaszczaniu telewizji przez polityczną klikę". Adresatem cierpkich słów nie były jednak władze telewizji publicznej, ale obecny rząd i osobiście premier Donald Tusk.
(...) Dlaczego protestowali przeciwko rządowi, a nie władzom TVP? Bo jak tłumaczyli organizatorzy, to właśnie dzisiejszy premier w 2007 roku zapowiadał zniesienie abonamentu i apelował do społeczeństwa o jego niepłacenie. - To było świadome działanie na szkodę spółki oraz państwa. Ich dzisiejsza tragiczna sytuacja jest efektem tego apelu - tłumaczył zaproszony na demonstrację Stanisław Melski, aktor Teatru Polskiego, a jednocześnie członek Wrocławskiego Społecznego Komitetu Poparcia Jarosława Kaczyńskiego jako kandydata na prezydenta RP. - Spadające wpływy z abonamentu są oznaką słabości państwa i ośmieszają rządzących. (...) Całość w Gazecie Wyborczej - Wrocław