Sztuka Lidii Amejko premierę miała rok temu, w czasie inauguracji ESK. Teraz "Silesia, Silentia" wróciła na afisz.
Głównym bohaterem przedstawienia jest płaszcz uszyty przez krawca Aarona dla pięknej Żydówki. To właśnie on przechodzi metamorfozy, ruszając w podróż przez XX wiek, przez getto, hitlerowską fabrykę i czasy powojenne. Reżyser Marek Fiedor, dyrektor Wrocławskiego Teatru Współczesnego, opowiadając historię Wrocławia, podzielił Scenę na Strychu torem kolejowym, a kolejne stacje dramatu to wypełniające wagon palta. Najpierw Żydów wywożonych do obozu, Wehrmachtsmantle, szynele sowieckich żołnierzy, z których jeden na chwilę zaciąga się do służącej Hitlerowi Rosyjskiej Armii Wyzwoleńczej, potem kufajki przesiedleńców ze Lwowa przejmujących Breslau, a wreszcie prochowiec stalinowca, profesora Dia-Mata, tłumaczącego dialektyczny materializm przesiedlonym chłopom. Próba prasowa spektaklu Próba prasowa spektaklu "Silesia, Silentia" we Wrocławskim Teatrze Współczesnym / TOMASZ PIETRZYK 27 stycznia po spektaklu (godz. 19) zaplanowano