EN

24.12.2007 Wersja do druku

Wrocław. Spór o Mieszkowskiego trwa

W piątek [21 grudnia] minister kultury i dziedzictwa narodowego nie zgodził się na odwołanie dyrektora Teatru Polskiego Krzysztofa Mieszkowskiego [na zdjęciu] w trakcie sezonu artystycznego. Ale spór o Mieszkowskiego trwa. Także w naszej redakcji.

Mam znajomego, którego znajomy jako jeden z kontrolerów badał od kilku miesięcy stan finansowy Teatru Polskiego. I ten znajomy znajomego, spotkany podczas spaceru, powiedział mi dwie rzeczy: że to, co się dzieje w Polskim w kwestii wydawania pieniędzy to, z punktu widzenia człowieka przywiązanego do porządku w bilansach, rzecz trudna do zrozumienia. Ale też kiedy ów ekonomista z krwi i kości i zapalony teatroman w jednej osobie poszedł sprawdzić, na co są wydawane publiczne pieniądze, stwierdził, że tak pięknego widowiska jak "Don Juan wraca z wojny" - a to właśnie realizacja tego spektaklu najbardziej naraziła budżet teatru na szwank - nie widział od lat. To, czego nie mógł zrozumieć księgowy, zrozumiał miłośnik teatru. 2 W kulturze, czy to się nam podoba, czy nie, nie obowiązują żelazne zasady ekonomii. A przynajmniej nie obowiązują w krajach, w których społeczeństwa zdecydowały się utrzymywać instytucje kulturalne, nie uzależn

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kultura, towar kosztowny

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Wrocław nr 300

Autor:

Adam Domagała

Data:

24.12.2007

Wątki tematyczne